Jabłuszka są idealnym zwieńczeniem biżuterii stworzonej na bazie linki stalowej. Dzięki temu drobnemu elementowi możesz zakończyć nie tylko naszyjnik, ale również bransoletkę lub nawet breloczek. Zakończenie takie sprawia, że bez problemu możesz do linki doczepić karabińczyk, kółeczko i przedłużkę. To sprawia, że zakładanie i noszenie biżuterii jest przyjemne i wygodne. Kolejną zaletą jabłuszka jest fakt, że jego stosowanie jest bardzo proste. A ponad wszystko – jabłuszko ślicznie ukrywa supełki.

By wykorzystać patent z jabłuszkiem nie potrzebujesz wiele. Wystarczy zwykła linka stalowa oraz jabłuszko w typie „dziewczynka”. Nie wiem czy wiesz, ale jabłuszka mogą być męskie, lub żeńskie. Różnią się końcówką. Jabłuszko męskie, posiada mały haczyk końcu – natomiast żeńskie – dziurkę. Możesz również znaleźć jabłuszka, które na linkę montowane są od dołu, albo od boku.

Wybierz materiały potrzebne do zrobienia naszyjnika z linką stalową i jabłuszkiem
Na lince stalowej zawiąż supełek

Jeśli masz już wybraną linkę i jabłuszko, możesz zaczynać pracę 🙂 Na początku na lince stalowej zawiąż supełek

Supełek możesz zabezpieczyć za pomocą kleju

Zawiązany supełek możesz łatwo zabezpieczyć za pomocą odrobiny kleju.

Nawlecz na linkę jabłuszko.

Na linkę nawlecz jabłuszko. Potem za jabłuszkiem będziesz nawlekać potrzebne Ci koraliki.

Następnie ukryj w jabłuszku supełek

Jabłuszko dosuń do końca i linki i umieść w nim supełek.

Nożyczkami utnij nadmiar linki stalowej

Za pomocą nożyczek utnij nadmiar linki stalowej. Nie obcinaj nitki tuż przy supełku, bo supełek może się rozwiązać.

Szczypcami zaciśnij jabłuszko. I gotowe :)

Teraz pozostaje Ci już tylko za pomocą szczypiec zacisnąć jabłuszko. I gotowe 🙂

Jeśli masz ochotę zobaczyć jabłuszka w akcji – zobacz tutorial na piękny i dyskretny naszyjnik z drobnych hematytów. Możesz go zobaczyć klikając <<<TU>>>, lub w zdjęcie poniżej.

Jabłuszka możesz znaleźć o <<<TU>>.

Wszystkie linki stalowe znajdziesz <<<TU>>>.

Mam nadzieję, że ta wskazówka była dla Ciebie pomocna. Daj znać w komentarzu, jak Ci poszło 🙂