Zwiedziwszy Gdańsk Błyskot zapakował walizę i wyruszył na kolejną podróż. Ty razem była ona dużo dalsza! Zgodnie z Waszymi wskazówkami postanowił wybrać się do kraju, który słynie z jedzenia surowych ryb (mniam!), kwiatów wiśni, nowoczesnej technologii, sportu, gdzie im zawodnik więcej waży tym lepiej oraz z wyjątkowego poczucia honoru (i humoru też). Jednak na miejscu Błyskot przekonał się, że ten kraj kryje  w sobie o wiele więcej niż wskazywałby rozmiar tej „małej” wyspy. Już wiecie gdzie nasz Błyskot wylądował? Tak właśnie! Dziś Błyskot zwiedza Japonię.

Japonia jest państwem położonym na wyspach zachodniego Pacyfiku – u wschodnich wybrzeży Azji. Co ciekawe – kształt Japonii jej mieszkańcy porównują do kształtu trzydniowego księżyca. Jest ona bowiem podłużna i lekko wygięta. Jej stolicą jest Tokio. Kraj ten składa się z czterech głównych wysp – Hokkaido, Honsiu, Sikoku i Kiusiu oraz z aż 64848 pomniejszych wysp i wysepek. Językiem narodowym Japonii jest japoński – natomiast pismo to kanji. Nieco podobne do Chińskiego, ale znacznie od niego łatwiejsze i subtelniejsze w wyglądzie. Tyle nasz Błyskot przeczytał zanim wybrał się do tego kraju. A na miejscu przeżył prawdziwą przygodę!

Swoje pierwsze kroki, Błyskot skierował prosto do Stolicy. Tokio – nowoczesne, jasne i nieco zatłoczone miasto robi niesamowite wrażenie! Tym bardziej jeśli na początku trafi się do dzielnicy Shibuya. Dzielnica ta może napędzić niezłego stracha! Odczuł go nasz bohater, gdy otoczyły go nie tylko wielkie telebimy, reklamy, wyświetlacze i neony, ale również tłumy ludzi! Shibuya to chyba najtłoczniejsze miejsce na całym świecie! Żeby przedstawić skalę ilości ludzi jakie tam krążą wystarczy napisać, że podczas zmian świateł, przez ulicę przechodzi nawet do 2 tysięcy ludzi jednocześnie! Jednak mimo to, nikt naszego Błyskota nawet nie potrącił ani nie zadeptał. Cała Japonia znana jest przede wszystkim z bardzo wysokiej kultury osobistej. Błyskot dowiedział się, że wskaźnik przestępczości jest w tym kraju jednym z najniższych na świecie. Przekonał się o tym, gdy zasnął w metrze z torbą położoną luzem na sąsiednim siedzeniu. Jednak taka ilość hałasu i świateł może porządnie zmęczyć.

Tłoczna Shibuya

Nie na darmo Japonia jest nazywana krajem Kwitnącej Wiśni.

Dlatego też, Błyskot uciekł raz dwa, by zobaczyć Shinjuku Gyoen – przepiękny Tokijski park. Można w nim nie tylko odpocząć, ale również podziwiać piękne ogrody. W parku można zobaczyć trzy rodzaje ogrodów – minimalistyczny ogród japoński, elegancki angielski i ciekawy francuski. Warto tam się wybrać zwłaszcza w okresie kwitnienia wiśni – słynne hanami jest do zobaczenia w kwietniu. Wtedy to, w całej Japonii kwitną tysiące drzew wiśni. Jest to również wielkie święto – ludzie całymi rodzinami podziwiają w parkach kwitnące drzewa nieraz aż do nocy. Naszego Błyskota nie mogło również zabraknąć w Asakusa i Senso-ji Temple – najczęściej odwiedzanej świątyni. Religią Japonii jest co prawda Shinto, ale tak naprawdę kultura i religia w tym kraju jest mieszanką religii i kultur całego świata. Istnieje powiedzenie, że każdy Japończyk rodzi się jako wyznawca shinto, żeni się po chrześcijańsku, a umiera jako buddysta. I coś w tym jest 😉

Czymże by była wycieczka w Japonii bez odwiedzenia góry Fudżi (Fuji-san)? Jest to nie tylko czynny wulkan, ale również najwyższy szczyt Japonii. Leży na wyspie Hansiu, na południowy zachód od Tokio. Nasz Błyskot niestety nie mógł zdobyć tego szczytu, ponieważ oficjalny sezon wspinaczkowy na wulkan to lipiec oraz sierpień. Wtedy to tysiące ludzi pielgrzymują na szczyt góry. Jednak udało mu się pozjeżdżać trochę na nartach 🙂

Piękna i majestatyczna góra Fuji

Piękne gejsze podczas ceremonii parzenia herbaty

O Japonii Błyskot mógłby nam opowiadać całe miesiące! Jednak niestety nie możemy Wam wszystkiego opisać, bo wyszłaby nam porządna książka, a naszego Kota już świerzbią łapki, żeby jechać dalej w świat. Co najbardziej zaciekawiło Błyskota w Japonii:

  • Japończycy bardzo często noszą maseczki na twarzach. Okazuje się, że powodem ich noszenia wcale nie jest smog panujący w mieście lub wieczna epidemia. Powody są bardziej przyziemne – maseczki takie służą albo za dodatkowy element ozdobny garderoby albo jako ukrycie swojej szpetoty (wielu Japończyków, nie wiedzieć czemu uważa się za brzydkich).
  • Podczas jedzenia w dobrym tonie jest…. siorbanie. Im głośniejsze siorbanie tym większy podziw dla dania.
  • Jednym z najpiękniejszych symboli Japonii jest Geisza. Jest to bardzo tajemnicza kobieta o umiejętnościach artystycznych. Kształcona od małego, by bawić gości rozmową, tańcem, śpiewem i grą na instrumentach. Potrafi równie przeprowadzić ceremonię parzenia herbaty. Ubraną w tradycyjne kimono, z misterną fryzurą oraz niezwykłym makijażem najczęściej możecie spotkać w dzielnicach Gion oraz Ponto-chō w Kioto.
  • Najpopularniejszą rozrywką w Japonii są manga i anime. Są to opowieści rysunkowe (komiksy;) oraz animacje. Jesteś w błędzie jeśli myslisz, że te „bajki” są rozrywką tylko dla najmłodszych. Mangę czytają wszyscy – i dzieci i dorośli. Jest ona dostępna wszędzie – w kioskach, księgarniach, sklepach a nawet…. specjalnych automatach, takich w jakich u nas można kupić colę. Czym manga się charakteryzuje? Dwiema rzeczami przede wszystkim – mangę czyta się od tyłu do przodu, a mangowe postacie posiadają duże wyraziste oczy.
  • charakterystycznym daniem Japonii jest oczywiści Sushi. Jest to potrawa japońska złożona z gotowanego ryżu zaprawionego octem ryżowym oraz najróżniejszych dodatków w postaci, przeważnie surowych lub wędzonych: owoców morza, wodorostów nori, kawałków ryb, warzyw, grzybów, jajek.

Przykład mangi

Nasz Błyskot przy okazji poznawania Japonii natknął się na niezwykły kamyk. Ciemno szary, po przełamaniu lekko rdzawy i bardzo ciężki. Wy pewnie od razu zgadliście o jaki kamień chodzi, nasz Błyskot miał jednak z tym problem. Ale szybko dowiedział się, że ten niezwykły kamyk, wydobywany m.in. w Japonii to hematyt. Czy wiecie, że:

  • Hematyt zwany również jako kamień Wojowników to minerał – tlenek żelaza. Tworzy czarne, ciemnoszare, brunatne lin rdzawe tabliczki/łuski, które występują w skupieniach. Powstaje w złożach hydrotermalnych, skałach wulkanicznych (Fuji!), a także w skałach matamorficznych
  • W średniowieczu zwany był jako krwawnik (nazwa pochodzi od słowa hamea – krew)- i to wskazuje na główny zakres jego działania. Otóż wpływa on pozytywne na wszystko co jest związane z krwią  – jej wytwarzanie i krwiobieg. Hematyt tamuje krwawienia, pomaga przy anemii i poprawia krążenie krwi. Leczy również stany zapalne.
  • Hematyt reprezentuje również trwałość, siłę oraz trzymanie się zasad. Pomoże Ci w dążeniu do celu. Dodatkowo budzi radość życia i dodaje odwagi.
  • By oczyścić hematyt z negatywnych energii i chorób wystarczy kamień na noc włożyć do zamrażalnika.
  • Hematyt jest idealnym kamieniem dla osób spod znaku Barana, Wodnika oraz Skorpiona
  • Hematyt jest kamieniem idealnym do obróbki. Dzięki temu, że nie jest zbyt twardy można formować go w dowolny kształt. kule, dyski, walce, oponki a nawet listki i kwiatuszki. Poprzez proces platerowania można go bardzo łatwo barwić. Platerowanie polega na pokryciu minerału warstwą kolorowych metali.Naszemu Błyskotowi tak spodobały się hematyty, że postanowił przywieźć ich trochę ze swojej tułaczki. Chcecie zobaczyć, czym zachwycił się nasz Podróżnik? 🙂 Jeśli tak – kliknijcie w zdjęcia poniżej.